Uzdrowienie dziecka z poparzenia wrzątkiem

W grudniu 2016 roku siostry serafitki dowiedziały się o kolejnym cudownym wydarzeniu. Miesiąc wcześniej, w listopadzie, 14-miesięczna Ania uległa poważnemu wypadkowi. Bardzo energiczne i ruchliwe dziecko zainteresowało się stojącą na kuchennym blacie świeżo zaparzoną kawą. Niestety chwila nieuwagi spowodowała, że Ania wylała na siebie całą szklankę wrzątku. Skutki tego zdarzenia były poważne dlatego po dziewczynkę przyleciał z Krakowa śmigłowiec pogotowania ratunkowego. Pomimo złych warunków atmosferycznych i trudnego lotu udało się bezpiecznie wylądować. Lekarz stwierdził, że dziewczynka ma oparzenia II stopnia na 20% powierzchni ciała obejmujące twarz, szyję, ramiona, klatkę piersiową i częściowo brzuszek. Ponadto pojawiła się opuchlizna, która uniemożliwiała patrzenie. Lekarze przewidywali, że dziewczynka będzie musiała pozostać w szpitalu co najmniej dwadzieścia dni, jednak już po tygodniu wróciła do domu. Bardzo szybko powracała do zdrowia. Rodzice Ani widząc zaangażowanie i życzliwość pojawiających się wokół nich ludzi z przekonaniem stwierdzili, że przez cały ten czas ktoś otaczał ich szczególnego rodzaju nadprzyrodzoną opieką. W intencji zdrowia dziewczynki i jej rodziny wznoszone były modlitwy do Miłosiernego Boga za wstawiennictwem bł. Sancji Szymkowiak.

za: M. Wełnic, Anioł Dobroci. Bł. Sancja Szymkowiak, Poznań 2017.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz